30 Sty 2017, Pon 14:06, PID: 612015
Fobiczekspoleczny napisał(a):Bo macie zły tok myślenia przez fobie. Jak wam coś nie wyjdzie to jest załamka, więc zamiast się załamać usiądźcie w spokoju i pomyślcie czemu źle się czujemy, przecież nic złego się nie stało. Problemem ludzi z fobią jest właśnie to że dla nich porażka jest nie do przyjęcia, prędzej czy później popełnimy porażke a to że każdy widział że zachowujemy się jak zachowujemy nic złego, ważne jest to by się nie przestraszyć tylko iść do przodu, przejść przez to mimo kłopotów
A tu masz rację, tylko że myślenie mało daje mi akurat. Nieważne ile sobie tłumaczę, lęk może trochę znika, ale wraca bardzo szybko w chwilach konfrontacji, a wtedy racjonalne myślenie jest praktycznie u mnie niemożliwe
Wtedy stosuję inne metody, ale i tak jest to wykańczające. U mnie działa jedynie zasada małych kroczków, nie pogłębia depresji, nie pogłębia fobii
U mnie głęboka woda, to była praca, im dłużej w niej byłam, tym silniejszą miałam fobię
No i takim sposobem ukrywałam lęk, zamiast go zmniejszać, przez to własnie zrobiły mi się ataki paniki
Nie wiem, może źle robiłam coś, ale niektórzy poczebują najpierw porządnej psychoterapii, zależy od fobii chiba