24 Gru 2016, Sob 0:10, PID: 604041
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24 Gru 2016, Sob 1:01 przez RedIsABeautiful.)
Wie to jak nikt inny na świecie, chodziłem z nim do 1 klasy w gimnazjum i technikum. 7 lat z rzędu, w dodatku to najlepszy kolega z którym dość regularnie się spotykam poza zimą (przez tę pogodę). On mnie kiedyś nawet wprost pytał czemu ja taki jestem ale nie umiałem mu sensownie odpowiedzieć. Coś tam chlapałem że są tacy ludzie jak ja i tyle.
Też np nie rozumiem czemu on jest aż taki wygadany i pewny siebie. Przewodniczący, potrafił rozmawiać z n-lami jak z kolegami, miliony znajomości itp.
Jesteśmy jak ogień i woda i przez tę ogromną różnicę on tego nie zrozumie, on mnie nie zrozumie. Może nawet próbuje mi pomóc ale w zły sposób, tylko jeszcze bardziej pogarsza sytuację.
Też np nie rozumiem czemu on jest aż taki wygadany i pewny siebie. Przewodniczący, potrafił rozmawiać z n-lami jak z kolegami, miliony znajomości itp.
Jesteśmy jak ogień i woda i przez tę ogromną różnicę on tego nie zrozumie, on mnie nie zrozumie. Może nawet próbuje mi pomóc ale w zły sposób, tylko jeszcze bardziej pogarsza sytuację.