17 Sty 2017, Wto 21:30, PID: 609179
Ohoho, widzę, że ten sam problem mamy, tylko płeć nas różni
Mam bardzo podobnie - 17 lat na karku, dobre liceum, odizolowanie się od klasy już w gimnazjum (po części na własne życzenie) i brak bliższych znajomych. W sumie też jakaś taka brzydka czy nudna nie jestem, po prostu mało się odzywam i nie "wbiłam" do żadnej klasowej grupki. I podobnie jak Ty - głównie o szkole gadam z przypadkowymi ludźmi z klasy, nigdzie nie wychodzę.
Hmm... Próbuję trochę z tym walczyć, staram się interesować wieloma rzeczami (żeby były tematy do rozmów), czytać dużo o nieśmiałości, wycofaniu społecznym, strefie komfortu, nie unikam sytuacji społecznych (np. rodzinnych spotkań, staram się załatwiać różne formalne rzeczy, np. lekarz, korki, itp.) Tobie też radzę interesować się tym tematem, bo im więcej wiemy o tych "barierach", które są pomiędzy nami a rówieśnikami, tym lepiej.
Wydaje mi się (a może się mylę ), że masz trochę łatwiej, bo jesteś chłopakiem. U dziewczyn można zauważyć plotki, spiskowanie, podział na grupki, a u chłopaków rzadziej dochodzi do konfliktów, można pogadać o głupotach, na jakieś piwo się umówić tak bez okazji.
Możesz dziewczyny poszukać, najlepiej nie z klasy czy szkoły (bo one np. mogą kojarzyć Cię jako tego nieśmiałego, zazwyczaj samego).
Ciągle walczę, i ogólnie sporo osób się z tym boryka, nawet w liceum, także nie czuj się gorszy czy dziwny
Mam bardzo podobnie - 17 lat na karku, dobre liceum, odizolowanie się od klasy już w gimnazjum (po części na własne życzenie) i brak bliższych znajomych. W sumie też jakaś taka brzydka czy nudna nie jestem, po prostu mało się odzywam i nie "wbiłam" do żadnej klasowej grupki. I podobnie jak Ty - głównie o szkole gadam z przypadkowymi ludźmi z klasy, nigdzie nie wychodzę.
Hmm... Próbuję trochę z tym walczyć, staram się interesować wieloma rzeczami (żeby były tematy do rozmów), czytać dużo o nieśmiałości, wycofaniu społecznym, strefie komfortu, nie unikam sytuacji społecznych (np. rodzinnych spotkań, staram się załatwiać różne formalne rzeczy, np. lekarz, korki, itp.) Tobie też radzę interesować się tym tematem, bo im więcej wiemy o tych "barierach", które są pomiędzy nami a rówieśnikami, tym lepiej.
Wydaje mi się (a może się mylę ), że masz trochę łatwiej, bo jesteś chłopakiem. U dziewczyn można zauważyć plotki, spiskowanie, podział na grupki, a u chłopaków rzadziej dochodzi do konfliktów, można pogadać o głupotach, na jakieś piwo się umówić tak bez okazji.
Możesz dziewczyny poszukać, najlepiej nie z klasy czy szkoły (bo one np. mogą kojarzyć Cię jako tego nieśmiałego, zazwyczaj samego).
Ciągle walczę, i ogólnie sporo osób się z tym boryka, nawet w liceum, także nie czuj się gorszy czy dziwny