28 Maj 2011, Sob 16:51, PID: 256052
Mam problem z odbieraniem telefonów nawet od najbliższej rodziny. Numery nieznane lub zastrzeżone są całkowicie ignorowane. Dzwonienie analogicznie - do rodziny w wyjątkowych przypadkach (raz na ruski rok), do nieznanych osób nie da rady, dlatego też jeszcze trudniej znaleźć mi zatrudnienie. Ogółem rzecz biorąc rozmowa telefoniczna jest gorsza niż ta w cztery oczy. Nie widząc rozmówcy domalowuję sobie wyobraźnią jego Negatywne Myśli (to moja oficjalna terminologia, do tego kwintesencja moich lęków, dlatego wielkimi literami, hehe) oraz gesty, które może ukryć w rozmowie na odległość. Złośliwe grymasy, powstrzymywanie się od parsknięcia śmiechem, a nawet zwoływanie okolicznych humanoidów, by pośmiali się razem z nieudacznika.
SMS-y nieco ułatwiają sprawę, ale nadal w otrzymanym tekście "widzę" szydery ze strony nadawcy. Przegrałem życie i jestem skończony na tej planecie.
SMS-y nieco ułatwiają sprawę, ale nadal w otrzymanym tekście "widzę" szydery ze strony nadawcy. Przegrałem życie i jestem skończony na tej planecie.