03 Lut 2010, Śro 4:18, PID: 195043
hehe, to ja już mam najniższą możliwą opcję na komórce no i komórkę na kartę, to prawie nie dzwonię i prawie nie płacę
A wracając do rozmowy... no właśnie mnie też głos drży I też mi o wiele lepiej wychodzi rozmowa kiedy się jej nie spodziewam. Np. raz w pracy wpadł ktoś i kazał mi gdzieś tam zadzwonić. Nie miałem czasu się zastanowić, zadzwoniłem - wyszło dobrze. A w domu to też tak właśnie: z listą (tego co mam mówić) siedzę nad telefonem i próbuję się uspokoić...
Tych dwóch telefonów jeszcze nie zrobiłem... Jeden może poczekać... no to czeka Drugi... dałem facetowi szansę do piątku - napisałem maila Ale jak nie odpisze to już muszę zadzwonić (niestety, czasem nawet zakupy przez internet tak się kończą ).
A wracając do rozmowy... no właśnie mnie też głos drży I też mi o wiele lepiej wychodzi rozmowa kiedy się jej nie spodziewam. Np. raz w pracy wpadł ktoś i kazał mi gdzieś tam zadzwonić. Nie miałem czasu się zastanowić, zadzwoniłem - wyszło dobrze. A w domu to też tak właśnie: z listą (tego co mam mówić) siedzę nad telefonem i próbuję się uspokoić...
Tych dwóch telefonów jeszcze nie zrobiłem... Jeden może poczekać... no to czeka Drugi... dałem facetowi szansę do piątku - napisałem maila Ale jak nie odpisze to już muszę zadzwonić (niestety, czasem nawet zakupy przez internet tak się kończą ).