19 Lis 2016, Sob 20:47, PID: 595653
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Lis 2016, Sob 21:04 przez BlankAvatar.)
znałem kobietę która na terapie poszła ok czterdziestki i zmieniła swoje życie.
wiadomo że im wcześniej tym lepiej, choć z drugiej strony człowiek może nie być gotowy na terapie w danym wieku. Na swoim przykładzie, wątpię czy w stanie jakim byłem np. w wieku 23 lat, jakakolwiek terapia byłaby mi w stanie pomóc. Najzwyczajniej bym każdą terapię odrzucił, bo zbyt mocno utożsamiałem się ze swoimi problemami. Podobno do terapii też trzeba dojrzeć.
wiadomo że im wcześniej tym lepiej, choć z drugiej strony człowiek może nie być gotowy na terapie w danym wieku. Na swoim przykładzie, wątpię czy w stanie jakim byłem np. w wieku 23 lat, jakakolwiek terapia byłaby mi w stanie pomóc. Najzwyczajniej bym każdą terapię odrzucił, bo zbyt mocno utożsamiałem się ze swoimi problemami. Podobno do terapii też trzeba dojrzeć.