06 Gru 2008, Sob 22:47, PID: 98784
vivi napisał(a):Ekhm.. do tematu: mi tam nie brakuje, bo ja jestem na granicy aseksualności. No, może nie, ale libido u mnie pełza Zresztą mam, co chcę, kiedy chcę.
Wkurzają mnie takie hasła, jak te na początku (to chyba Michał mądrala się wypowiedział ), że z tym należy coś zrobić i że to chora przypadłość. Nie, mój drogi. Już od jakiegoś czasu aseksualność wciągnięto do kanonu orientacji seksualnych. To takie samo odchylenie od normy jak homoseksualizm, po prostu. A z tym, jak wiadomo, nie da się nic zrobić. Chyba, że ktoś chce leczyć tak samo jak leczono chorobę pt. masturbacja (gdzieś w innym wątku było). Pytanie czy ktoś chciałby łykać jakieś piguły tylko po to, żeby sztucznie wtłaczać w swoje żyły testosteron i estrogeny - i wszystko tylko po to, żeby czuć coś, co inni czują aż w nadmiarze.
Zastanawiam się, czemu wszystkich tak ciągnie do seksu. Dlaczego to jest taka podstawa - "nie mam dziewczyny, nikt mnie nie kocha.. no trudno, ale seks?! to być musi!". Rany, jakie to jest płytkie. Widzę tu też posty w stylu "chciałbym wreszcie dobrze zamoczyć". Takich panów najchętniej bym kastrowała. Jak można tak przedmiotowo kobietę traktować?
Chociaż pewnie powinnam pogodzić się z tym, że faceci tacy po prostu są.
Zamoczyć.. ja pier...
A ja wycinałbym jajowody kobietom, które nie mają dystansu do siebie i do innych, i każdą zupełnie niepoważną wypowiedź traktują poważnie, doszukując się w niej przejawu szowinizmu i przedmiotowoego traktowania kobiety. Śmiem twierdzić, że kobiety, które nie potrafią pogadać na temat seksu w prostacki sposób, nie są zdolne do wyłapania tego sarkazmu i ironii, które zawierają takie wypowiedzi - bo to jest domeną ludzi inteligentnych. Poza tym, nie wiedzę sensu w ubieraniu pewnych zjawisk w wyrafinowane słowa, skoro można je opisać dobitnie i w prosty sposób. Owo "zamoczyć" jest takim właśnie epitetem. Nie przepadam za kobietami, która chwalą się wszech i wobec, że popijają kawę z filiżanek z dynastii Ming, mówią przez "ą", "ę", a fiuta dotykają gołymi rękami - jednakowo. Radzę więc nabrać trochę dystansu do siebie, do innych i do tego tematu bo inaczej mogą jądra albo jajniki popękać. A wtedy to już raczej nawet zamoczyć się nie da.