06 Gru 2008, Sob 14:23, PID: 98480
A czy ktos chce sie klocic.
Testosteron po prostu wpływa na libido. Nie sadze, zeby estrogeny wpływały na jakies głebsze potrzeby seksualne, nie slyszałam nawet o badaniach na ten temat, wiec sadze, ze to mit.
Ja nie odczuwałam psychicznie w ten sposob nawet bardzo duzego poziomu estrogenów. Niektorzy twierdza, ze im wiecej estrogenów, tym wieksze skłonnosci do płaczu, ale nie slyszałam, zeby ktos to udowodnił.
A w te artykuły w kobiecych czasopismach wierze tyle co w horoskopy. Ale te redaktorki kobiecych czasopism przeciez wszystkowiedzace sa.
Testosteron po prostu wpływa na libido. Nie sadze, zeby estrogeny wpływały na jakies głebsze potrzeby seksualne, nie slyszałam nawet o badaniach na ten temat, wiec sadze, ze to mit.
Ja nie odczuwałam psychicznie w ten sposob nawet bardzo duzego poziomu estrogenów. Niektorzy twierdza, ze im wiecej estrogenów, tym wieksze skłonnosci do płaczu, ale nie slyszałam, zeby ktos to udowodnił.
A w te artykuły w kobiecych czasopismach wierze tyle co w horoskopy. Ale te redaktorki kobiecych czasopism przeciez wszystkowiedzace sa.