26 Wrz 2008, Pią 18:11, PID: 71097
Paweł - rozmawiałam z moim chłopakiem o tym przed tym postem. Zawsze rozmawiam z nim od razu (jestem otwarta na wiele spraw), jak jest mi źle, bo wtedy jest mi lżej. Tylko on jest takim ciężkim przypadkiem, ponieważ jest zablokowany i nie potrafi rozmawiać o uczuciach (o tych innych odcieniach, bo o tym, że mnie kocha mówi codziennie). Na pewno czuje i myśli sobie tam różne rzeczy, ale nie mówi o tym. I zostaję z problemem sama. Po tym jak mu wszyściutko powiedziałam, jak mnie to boli i jak głupio się czuję w takich sytuacjach i tak dalej... - na następny dzień - jak gdyby nigdy nic... Dlatego postanowiłam napisać o tym tutaj, bo czuję się z tym problemem osamotniona.