27 Lis 2014, Czw 12:47, PID: 422998
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27 Lis 2014, Czw 14:35 przez mc.)
Tu nie chodzi o celibat, o brak seksu, tylko o brak wytrysku. Mylicie pojęcia.
Można zaspokajać potrzeby seksualne kilku partnerek i być w celibacie, ale do tego potrzebna jest ogrooomna energia.
Prawdziwy celibat to nie jest ani brak stosunku seksualnego ani brak masturbacji (która czasem może być użyteczna), bo równie dobrze możecie utracić nasienie mimowolnie, np. podczas snu (polucje) lub w innej sytuacji.
Prawdziwy celibat w połączeniu z aktywnością seksualną to moc, ktoś to to potrafi jest naładowany energią jak reaktor jądrowy albo wulkan Celem tego jest rzeczywiste wykorzystanie mocy energii seksualnej.
Można zaspokajać potrzeby seksualne kilku partnerek i być w celibacie, ale do tego potrzebna jest ogrooomna energia.
Prawdziwy celibat to nie jest ani brak stosunku seksualnego ani brak masturbacji (która czasem może być użyteczna), bo równie dobrze możecie utracić nasienie mimowolnie, np. podczas snu (polucje) lub w innej sytuacji.
Prawdziwy celibat w połączeniu z aktywnością seksualną to moc, ktoś to to potrafi jest naładowany energią jak reaktor jądrowy albo wulkan Celem tego jest rzeczywiste wykorzystanie mocy energii seksualnej.