14 Paź 2011, Pią 13:28, PID: 275535
Kritya napisał(a):chyba tak, to ona do mnie przyszła. Zwinęła się w okolicy moich kolan. Rano zeskoczyła i chodziła tam i z powrotem wzdłuż łóżka, jak podchodziła do miejsca gdzie miałam głowę opierała się łapami o łóżko i dotykała nosem mojego nosa, i tak kilka razy tam i spowrotem
podobno koty kreca sie kolo miejsc gdzie jest "zla energia" czy "zmienionych chorobowo" nie chce przytaczac tu histori jak "kot wykryl raka" bo to nie temat o tym, wiec to tylko taka moja mala uwaga