10 Sie 2011, Śro 16:23, PID: 266330
icy napisał(a):Jeśli chodzi o szybkie numery, to także raczej funduje sobie traumy, niż cośkolwiek pozytywnego. Dziwię się kobietom, które się dziwią, że faceci mają opory. Ostatnia akcja: "No to s+ już, bo mąż wraca za godzinę". Żal na całej linii. Mniejsza, że poczułem się zgwałcony (bo ja jestem taki niemęski i noszę czerwone trampki), żal tego męża, niesmak. Oczywiście sucz nie raczyła mnie o mężu wcześniej poinformować.
icy, skoro nie zadałeś pytania o jej stan cywilny (i inne takie) zanim poszedłeś z nią do wyrka to znaczy, że Cię to chyba nie obchodziło? Skoro to miał być tylko numerek? Skąd w takim razie to rozczarowanie?