01 Gru 2010, Śro 1:10, PID: 229726
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Gru 2010, Śro 1:18 przez pomocny.)
Nie w tym temacie to napisałem, cholera. Ale wiadomo o co mi chodzi. Już nie wiem w jakich tematach piszę.
kurator do końca życia czy jaki , niszczy mi to psychikę, już było pięknie, zakochałem się w dziewczynie itp. Przez pewien czas byłem innym człowiekiem. Ile można ingerować w cudze życie, jeszcze w taki sposób, że czuję się zaszczuty i nie mam prywatności.
kurator do końca życia czy jaki , niszczy mi to psychikę, już było pięknie, zakochałem się w dziewczynie itp. Przez pewien czas byłem innym człowiekiem. Ile można ingerować w cudze życie, jeszcze w taki sposób, że czuję się zaszczuty i nie mam prywatności.