18 Lut 2010, Czw 17:02, PID: 196422
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Mar 2010, Nie 13:32 przez krys840.)
Brakuje mi kontaktów intymnych tylko przez chwilę, bo napięcie emocjonalne pozwala się wznieść wyżej intelektualnie i fizycznie, i choć szybko odchodzi energia, to szybciej też ją pozyskuję i szybciej reaguję, myślę, bardziej się rozwijam, więcej przewiduję itd. Zawsze znajdę coś, co jest alternatywą dla niepełnego zaspokojenia seksualnego, w sensie warunków do życia, jakichś materialnych korzyści, bo nie pracuję, a żyję intensywnie innymi rzeczami - coś mnie podnieca stale i wciąż na nowo, a potrafię zachować wolny od pożądliwości umysł. Takie życie na fali jakby wymaga ogromnej dbałości o ciało i umysł, ducha itd., tzn., że trzeba mieć poczucie harmonii, perspektywy życia, chwile niezapomnianych uniesień, przygody itd. Cieszę się swoim życiem, a nostalgie, udręka odchodzą mimowolnie, gdy tak żyję. Niecałkowite zaspokojenie seksualne wyzwala we mnie frustracje i czasem mogłoby mnie gniewnie porwać, gdybym nie ukierunkowywał tego pędu, który zawsze był i będzie do racjonalizacji życia. Chciałbym jednak sie poprostu ustatkować, bo już nie raz nie wytrzymywałem sam se sobą, ale na razie muszę iść bądź biec naprzód.