27 Wrz 2007, Czw 20:00, PID: 3226
SinVida napisał(a):Sugar Sweet - póki co nikt się nie zorientował, bo staram się maksymalnie kontrolować (na tyle, na ile to możliwe), poza tym nie piję dużo. zobaczymy jak będzie dalej. a jeśli chodzi o tabletki uspokajające to mam przepisane od lekarza i łykam je od pół roku, ale nic mi nie pomagają.
alkoholizmu się nie boję - aktualnie jestem na takim etapie, że mam wszystko gdzieś. niestety.
Współczuję Ci i nie chcę wyjśc na jakąś naiwniaczkę ale może spróbowałabyś czegoś zamiast leków? wiesz, należy umiec się wyluzowac, znależc jakąś odskocznię od dnia codziennego coś co pomaga "naładowac akumulatory" więc mam na myśli jakieś hobby robienie codziennie czegoś co się naprawdę lubi i jeśli dzień jest naprawdę do bani to przynajmniej pociesza nas myśl, że jednak spotka nas coś dobrego. na pewno. to nie musi byc nic skomplikowanego. np. słuchanie ulubionej muzyki i temu podobne rzeczy.
p.s najlepiej jest robic to w samotności.