25 Kwi 2019, Czw 17:22, PID: 790086
Nie wiem co mam robić, dostałam się na terapię z NFZ (mam chodzić 1x w tygodniu), byłam już dwa razy i dzisiaj miała być kolejna wizyta. Niestety pociąg miał duże opóźnienie i musiałam wizytę odwołać. Jest mi strasznie głupio i wstyd, że komuś zablokowałam termin, że terapeutka będzie na mnie zła, że mogła w tym czasie pomóc komuś innemu, a ja w ostatniej chwili odwołałam.Myślę już czy w ogóle iść za tydzień ( o ile mój termin czwartkowy już całkowicie nie przepadł ). Zastanawiam się czy terapia mi w ogóle pomoże, dowiedziałam się że niby bez niej nie jestem w stanie pozbyć się lęków, nieśmiałości ale teraz tak głupio mi tam jechać za tydzień przez ten dzisiejszy dzień. :-( Jest mi smutno, że jestem wizytę do tyłu.