14 Cze 2016, Wto 15:57, PID: 551778
Ef napisał(a):Czyli wychodzi na równo z tego co piszesz, od facetów wymaga się zaradności i śmiałości, od kobiet dobrego wyglądu, ładnej buzi, dużej czułości. Tak jak facet Twoim zdaniem jest wybrakowany z powodu w/w cech tak samo i w przypadku kobiet.
Od kobiet wymaga się wyglądu, ale tak naprawdę wymaganie to można zredukować do tego, aby kobieta nie miała nadwagi (wykonalne) oraz zrobiła sobie makijaż (łatwo wykonalne) i ładnie się ubrała (nie mam na myśli wyzywająco). Po spełnieniu tych trzech warunków (a nierzadko tylko dwóch ostatnich) kobieta w wieku 16-30 lat prędzej czy później łatwo znajdzie jakiegoś adoratora.
Tymczasem od facetów wymaga się śmiałości. Niestety, aby nieśmiałego przeistoczyć w pewnego siebie to trzebaby wymienić jego mózg - tak się składa, że nieśmiałość ma silny komponent genetyczny i jest związana ze specyficzną biochemią mózgu. Taka zmiana jest w zasadzie niewykonalna, w przeciwieństwie do np. schudnięcia.
Idąc dalej, od faceta również wymaga się wyglądu. Kryteria także tutaj są ostrzejsze. Jako przykład weźmy wzrost - znane jest internetowe powiedzenie "facet zaczyna się od 180 cm wzrostu". Niższym facetom kobiety wprost odmawiają męskości! Zresztą nawet na tym forum można znaleźć wypowiedzi kobiet typu "nie podobają mi się niscy faceci". Wzrost jest zaś niemal w całości zdeterminowany genetycznie, wobec czego nie da się go zmienić, w przeciwieństwie do wspomnianego już schudnięcia. Ciekawe, że kobieta może chodzić w butach na obcasie, choć wzrost u tej płci nie jest bardzo istotny. U facetów zaś wzrost jest ważny, ale jeśli któryś z nich założy buty podwyższające to staje się obiektem żartów (tak było np.z prezydentem Francji Sarkozym)
Facet nie poprawi sobie również twarzy. Jeśli ktoś ma "brzydki ryj" to nic z tym nie zrobi. Kobiety mogą się malować. Tymczasem męski odpowiednik makijażu (tj. środek znacząco podnoszący atrakcyjność przy stosunkowo niskim nakładzie pracy) nie istnieje. Jeżeli facet zrobi makijaż to będzie tylko wyglądał jak gej. Aparycja kobiety może zatem zostać poprawiona, tymczasem u faceta zależy ona głównie od genów.
Od faceta wymaga się także, aby pracował i odpowiednio dużo zarabiał. U kobiet ten warunek nie istnieje - nawet tutaj można znaleźć wiele bezrobotnych fobiczek utrzymywanych przez swoich chłopaków.
Reasumując, teza jakoby wymagania wobec facetów były równe wymaganiom wobec kobiet stanowi piramidalną bzdurę. Od facetów wymaga się więcej, a poza tym atrakcyjność faceta (ta związana zarówno z wyglądem, jak i charakterem) dużo bardziej zależy od genów. Niestety jeżeli jest się facetem to pewien poziom szczęścia w loterii genowej jest bezwzględnie wymagany. U kobiety tym czasem więcej można poprawić.