14 Cze 2016, Wto 11:23, PID: 551614
Dają źle, nie dają też źle... więc jak powinno być?
O co wogóle chodzi z "dawaniem d*py"? Dlaczego nie mówi się analogicznie dawać fi*ta? Dlaczego połowa facetów myśli, że seks jest po to, żeby spełniać ich potrzeby i nie ważne ile sami korzystają jest to akceptowalne ale kobieta już nie może bo dziwka, szmata itd...?
O co wogóle chodzi z "dawaniem d*py"? Dlaczego nie mówi się analogicznie dawać fi*ta? Dlaczego połowa facetów myśli, że seks jest po to, żeby spełniać ich potrzeby i nie ważne ile sami korzystają jest to akceptowalne ale kobieta już nie może bo dziwka, szmata itd...?