30 Maj 2016, Pon 6:22, PID: 546887
Cytat:No dobra, ale co jeśli np w mniejszym lub większym stopniu realizuje jakieś tam swoje cele ale i tak nie czuje szczęścia i satysfakcji z tegoż powodu? Albo jeśli satysfakcja jest tylko chwilowa? U mnie po osiągnięciu celu pojawia się raczej myśl "w końcu kolejne utrapienie za mną" niż "ale jestem fajna, że zrobiłam to i to". I ja tu mówię o jakiś w miarę dużym, zrealizowanym celu. Bo np jak zaplanuje sobie pójście na siłownie i na nią pójdę to realizuje pośredni cel (zakladając, ze główny cel to schudnięcie lub wyrzeźbienie ciała) ale nie czuję się przez to w ogóle szczęśliwa. Po prostu miałam zrobić co zrobiłam i jakoś mi się udało.
Bo nie doceniasz siebie i tego co ci się udało.
A co by cie uszczęśliwiło? może czas podjąć takie cele które by cie uszczęśliwiły?
Cytat:A jak ktoś praktycznie po niczym nie odczuwa satysfakcji i nic go nie cieszy na dłużej to co wtedy? Razz W moim przypadku nawet długoletnie zainteresowania przestały dawać w większości radość, która kiedyś była. Większość rzeczy stała się po prosu obojętna SmutnyMasz depresje?
Jest coś konkretnego co ci przysłania radość? Brakuje ci czegoś?
Cytat:Takie typowe gadanie. Owszem są ludzie, którzy się wyłamali ale ich ilość to jak kropla w morzu. Wielu próbowało a niewielu się udało, także trochę słabo. A ilu jest takich co się nie udało i skończyli słabo? Zapewne znacznie więcej. I trzeba zaznaczyć, że szczęście w biznesie też odgrywa swoją rolę. Równie dobrze wszyscy tu możemy zostać sławnymi pisarzami ale czy to od nas będzie zależeć czy ludziom spodobałyby się nasze książki? Nawet jak ktoś bardzo czegoś pragnie i do tego dąży to nie znaczy, że osiągnie ten cel.
To zależy. Na pewno mało komu udaje sie cel osiągnąć od razu i bez problemowo.
Cytat:Ja np najlepiej czuję się w domu i cóż z tego, skoro muszę z niego ciągle wychodzić (i nie, nie jest to wynikiem fobii). Mam się w jakiś magiczny sposób nauczyć i wbić sobie do łba, że praca jest przyjemna? Równie dobrze mogę powiedzieć sobie, że od dziś lubię disco polo i będę go cały czas słuchać. I mogłabym go rzeczywiście słuchać ale nie zmieniłoby to moich wewnętrznych odczuć co do tego. Mogę udawać, że mi się podoba ale i tak wewnątrz będę czuła się źle.
To znajdź sobie taki zawód który bedziesz mogła wykonywać w domu.