28 Maj 2016, Sob 6:29, PID: 546074
stap!inesekend napisał(a):Haha, a co rozumiesz przez dobre ciuchy?
Takie które ci sie podobają i czujesz sie w nich dobrze.To jest tylko przykład z mojego życia dla Ciebie może być to coś innego, nie ciuchy... sam musisz odnaleźć co mogłoby to być.
Cytat:A gdybyś był ofiarą ataku kwasem, miałoby dla Ciebie znaczenie, czy Twoje zęby są wybielone czy nie?
A gdybyś był kobietą po mastektomii, miałbyś motywację do odchudzania?
A gdybyś stracił dziecko, cieszyłyby Cię fajne ciuchy?
Podałem proste przykłady aby być bardziej konkretnym ale oczywiście jak ktoś jest na NIE to zawsze znajdzie kontrargumenty bo ostatecznie przecież zawsze można być całkowicie sparaliżowanym itd.... typowe myślenie jak może być jeszcze gorzej a nie lepiej.
Kojarzysz takiego gościa Nick Vujicic? Jakos daje pozytywny przykład.
Cytat:Tego też nie rozumiem, jest tu przecież bardzo dużo osób, które nie mają depresji, więc dlaczego nie próbują rozwiązywać swoich problemów? No, jak na moje to dlatego że nie chcą, i mają do tego prawo.
Oczywiście mają takie prawo i ja nikomu go nie mam zamiaru zabierać, kazdy może przeżyć życie po swojemu.Mój post jest skierowany do takich osób które chca wyjść ze swoich problemów i zacząć cieszyć się życiem , do takich jak ja byłem w przeszłości.
Cytat:pewnych sytuacji zastąpić nie sposób, nie ma nic prostszego, co moglibyśmy jeszcze zrobić ze swoim życiem, albo jest to w gruncie rzeczy inna, też trudna sytuacja.
Zas nie wiem co masz na myśli ale to wszystko o czym piszę , czyli dobrym nastroju ma sprowadzać się do stopniowego podnoszenia swojej energii. Zaczynasz od najmniejszych rzeczy typu nie wiem , zjedzenie czegoś dobrego ale w taki sposób abyś odczuł tą przyjemnośc i tą chwile, potem zajmujesz sie czyś kolejnym co ma sprawić ze poczujesz sie lepiej i tak rozkrecasz siebie.
To że nie odczuwasz przyjemności zakładam ze masz tak jak ja miałem ze nic cie nie cieszy bo przyjemnie to by było wtedy jakbyś np miał przyjaciół albo dziewczynę albo nie wiem pieniądze.Po prostu myślami jesteś zbyt daleko.
Kiedyś usłyszałem dobre słowa. Jeżeli nie potrafisz być szczęśliwy tu i teraz sam ze sobą to nie zmieni tego ani dziewczyna, ani przyjaciele ani pieniądze i zawsze będziesz nieszczęśliwy.
Kiedy natomiast masz dobrą energie, dobry nastrój , potrafisz cieszyć sie życiem na miarę możliwości to w takiej energii jesteś wstanie wiecej zmienić, nie masz takiej desperacji itd.
Jezeli coś kogoś przerasta to dlatego ,że za dużo stara sie zmienić na raz zamiast skupić się na tych małych krokach albo rozłożeniu celu na mniejsze etapy.