19 Maj 2016, Czw 11:29, PID: 542828
grego napisał(a):Samemu raczej wiele nie wskóram, no powiedzmy.. bo w pewnych kwestiach owszem, a jeśli nawet to zajmie to całe lata i trzeba będzie się już kłaść do trumny. Na pewno pomogła by w tym bliska osoba (dokładniej dziewczyna), której by na mnie zależało i odwrotnie, która czasem kopneła by mnie w dupę, ale też musiała by mnie zaakceptować takim jakim jestem, przynajmniej na początku i wykazać się dużą cierpliwością i wyrozumiałością. Niestety praktycznie jest to nie realne, bo żadna nie będzie miała na to ochoty i błędne koło sie zamyka, tak jak omijają nas normalniejsze osoby tak samo jest w tym wypadku.
A nie lepiej znaleźć dziewczynę kiedy jesteś zdrowy, pewny siebie i znasz swoją wartość?
Według mnie dziewczyna nie pomoże a będzie dodatkowym problemem, ciężko zbudować zdrowy związek jeżeli samemu się nie jest zdrowym a ewentualne rozstanie może być bardzo bolesne i destrukcyjne dla Ciebie i kto wie moze nawet pogłębić problem bo w końcu jesteś beznadziejny i nawet ta dziewczyna która cie tak kochała zdradziła cie albo rzuciła i nie wytrzymała z Tobą.
To nie prawda ,że całe życie ci zejdzie z tym wychodzeniem, oczywiście z takim podejściem jakie masz może to tyle zająć.
Ale jak weźmiesz sie w garść to można to osiągnąć dość szybko.
Kwestia jak intensywnie pracujesz nad sobą ale ja nie jestem zdania ,że powinno sie w ogóle myśleć o tym ile to mi zajmie bo to jest bez sensu.
Istotne jest tylko czy coś robisz czy nie robisz aby pokonac fobie. Jak pracujesz nad soba to efekty przyjdą ale nie mi to oceniać po jakim czasie.
Zastanów się czy masz jakiś plan, coś czego sie trzymasz co ma doprowadzić cie do celu.
Ja sobie jasno założyłem ,że najpierw mam dbać o swoje dobre samopoczucie bo uznałem ze to zaprowadzi mnie dalej na wyższy poziom.
Dlatego przestałem myśleć o pierdołach ktore mnie dołowały i zamiast tego zacząłem szukać sposobów na poprawę nastroju i to aby czuć sie po prostu dobrze.
Czy to tak dużo aby mniej myśleć o tym jaki jesteś beznadziejny, czego nie masz a skupić się na tym co tu fajnego mozna zrobić ,jak zadbać o swój dobry nastrój?
Nikt mi nie powie ze to coś trudnego.Nawet jak masz wielką depresje to coś tam wymyślisz nawet jak to jest leżenie na łóżku bez wyrzutów sumienia Ważne aby po prostu oczyścić głowę z tych wszystkich pochmurnych myśli. Jeżeli tego nie zrobisz to jak coś pozytywnego ma tam wyrosnąć?
Jaki jest Twój plan na siebie? Czekasz na taki dzień kiedy sie obudzisz i nagle sie okaże ,że fobii nie ma i jesteś pewny siebie itd?
Jak to sobie wyobrażasz? Spadnie Ci z nieba idealna dziewczyna która jak dobra wróżka Cie uzdrowi ?