06 Gru 2008, Sob 0:21, PID: 98247
Hmm, antydepresanty nie są groźne. Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmm.
Podobno w Ameryce wiele osób popełniło samobójstwo w czasie depresji wtórnej po odstawieniu SSRI. Może i nie są groźne, ale w sytuacji w Polsce, gdzie idąc do psychiatry to ja wiem więcej o działaniu leku niż lekarz, antydepresanty są baaaardzo groźne. Żaden psychiatra nie powiedział mi, że istnieje takie coś jak depresja wtórna, dzięki czemu dalej tkwie w tym całym . Znowu coś mnie bierze, i nikt nie wie co to jest. A to wszystko przez bodu ducha winne antydepresanty.
. O. (wiem, jestem niekulturalny) i może głupi. mnie to. Jutro wyedytuje. Dzisiaj mam szalej w głowie.
Podobno w Ameryce wiele osób popełniło samobójstwo w czasie depresji wtórnej po odstawieniu SSRI. Może i nie są groźne, ale w sytuacji w Polsce, gdzie idąc do psychiatry to ja wiem więcej o działaniu leku niż lekarz, antydepresanty są baaaardzo groźne. Żaden psychiatra nie powiedział mi, że istnieje takie coś jak depresja wtórna, dzięki czemu dalej tkwie w tym całym . Znowu coś mnie bierze, i nikt nie wie co to jest. A to wszystko przez bodu ducha winne antydepresanty.
. O. (wiem, jestem niekulturalny) i może głupi. mnie to. Jutro wyedytuje. Dzisiaj mam szalej w głowie.