28 Gru 2008, Nie 19:12, PID: 105218
Pacjent dostaje o leku za mało informacji od psychiatry, dlatego uważam, że przepisywane są na za dużą skalę. Jeśli sam się nie postarasz to nic nie wiesz o działaniu leku. A z tego mogą wyniknąć tylko złe rzeczy. Te leki są pomocne, wiem to. Ale np. o takim czymś jak depresja wtórna dowiedziałem się po pół roku od jej wystąpienia.
Ja też jestem taki przypadek dziwny, że właśnie nie chcę brać leków. A wiem, że to uparcie mi szkodzi, bo nie wiem czy coś innego mi pomoże. Ale ja jestem szczególny przypadek.
Na fobię najbardziej polecam terapię, a dlatego, że behawioralno poznawcza jest słabo dostępna polecam Richardsa, bo to jej substytut. Jest kompletna i skuteczna, co jest dowiedzione. Leki pomagają, ale to jest na zasadzie przykrycia problemu. Jeśli nic innego z nim nie robisz to problem dalej w Tobie tkwi.
Behawioralno poznawcza też zajmuję się objawem, więc przyczyn nie wykorzeni. Ale ona przynajmniej uczy Cię praktycznych technik, których nie zapomnisz i uczysz się samodzielnie radzić w coraz to trudniejszych sytuacjach.
Leki pomagają od razu i są bardzo skuteczne, ale tak samo szybko może powrócić twój stary stan, jak i może być jeszcze gorzej. Sam nie mam jeszcze wyrobionego na ten temat zdania. Ciągle jestem na krawędzi, ale obawiam się znowu brać leki, bo wiem co się ze mną działo gdy przestałem je brać.
Ja też jestem taki przypadek dziwny, że właśnie nie chcę brać leków. A wiem, że to uparcie mi szkodzi, bo nie wiem czy coś innego mi pomoże. Ale ja jestem szczególny przypadek.
Na fobię najbardziej polecam terapię, a dlatego, że behawioralno poznawcza jest słabo dostępna polecam Richardsa, bo to jej substytut. Jest kompletna i skuteczna, co jest dowiedzione. Leki pomagają, ale to jest na zasadzie przykrycia problemu. Jeśli nic innego z nim nie robisz to problem dalej w Tobie tkwi.
Behawioralno poznawcza też zajmuję się objawem, więc przyczyn nie wykorzeni. Ale ona przynajmniej uczy Cię praktycznych technik, których nie zapomnisz i uczysz się samodzielnie radzić w coraz to trudniejszych sytuacjach.
Leki pomagają od razu i są bardzo skuteczne, ale tak samo szybko może powrócić twój stary stan, jak i może być jeszcze gorzej. Sam nie mam jeszcze wyrobionego na ten temat zdania. Ciągle jestem na krawędzi, ale obawiam się znowu brać leki, bo wiem co się ze mną działo gdy przestałem je brać.