02 Cze 2018, Sob 10:10, PID: 748594
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Cze 2018, Sob 10:11 przez youthless.)
Kasy też mi nie szkoda, nie zrobię z nią nic dla siebie lepszego. Od tych paru lat podporządkowałam całe życie leczeniu. Mogę nie mieć na inne cele, ale kasy na terapię nie można ruszyć.
@forac
izolacja społeczna, deprywacja emocjonalna, nieufność/skrzywdzenie, podporządkowanie się, niepełnowartościowość/wstyd
Ten ostatni dopiero zaczyna zaskakiwać, wytworzenie alternatywnej reakcji na myślenie 'jestem śmieciem' jest bardzo trudne i czasochłonne i jeszcze niedawno wydawało mi się absurdem.
Schematów się nie wyleczy, one zawsze będą i będą się odzywać, każdy jakieś ma, nawet normals, ale ich siła przebicia w naszym umyśle jest różna. Na terapii uczymy się traktować te reakcje pochodzące ze schematów jak coś pochodzącego z przeszłości, czego się nauczyliśmy w dzieciństwie, wyrabiamy w sobie alternatywne myślenie i przerabiamy sytuacje w których się odezwały schematy do porzygu, aż z automatu zacznie się pojawiać to nowe myślenie. Oraz uczymy się reakcji na schemat, kiedy mimo wszystko się odezwie.
@
izolacja społeczna, deprywacja emocjonalna, nieufność/skrzywdzenie, podporządkowanie się, niepełnowartościowość/wstyd
Ten ostatni dopiero zaczyna zaskakiwać, wytworzenie alternatywnej reakcji na myślenie 'jestem śmieciem' jest bardzo trudne i czasochłonne i jeszcze niedawno wydawało mi się absurdem.
Schematów się nie wyleczy, one zawsze będą i będą się odzywać, każdy jakieś ma, nawet normals, ale ich siła przebicia w naszym umyśle jest różna. Na terapii uczymy się traktować te reakcje pochodzące ze schematów jak coś pochodzącego z przeszłości, czego się nauczyliśmy w dzieciństwie, wyrabiamy w sobie alternatywne myślenie i przerabiamy sytuacje w których się odezwały schematy do porzygu, aż z automatu zacznie się pojawiać to nowe myślenie. Oraz uczymy się reakcji na schemat, kiedy mimo wszystko się odezwie.