04 Maj 2016, Śro 18:49, PID: 538566
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Maj 2016, Śro 19:05 przez Eloisee.)
Fajnie że masz plany,ja też miałam kilka lat temu w głowie dalekosiężne podboje,może trochę ponarzekam ale ostatnio brak mi już sił -każdą pracę nawet za te marne bardzo marne grosze nie mogę utrzymać,3 lata męczyłam się na kierunku który wstydziłam się studiować teraz męczę się na dwóch,ale w sumie co mi po nich,jak nawet gdy zdam studia do żadnej pracy z ludźmi się nie nadaje.A nawet jak na początku jakoś ją dostanę to potem zacznie się ta sama historia co z innymi,ja po prostu nie umiem się dostosować do reguł jakichkolwiek przeraża mnie fakt siedzenia w jakimś sklepie,biurze czy coś 8 h i robienie w gruncie rzeczy co dzień tego samego,wiem że często i o taką pracę trudno więc trzeba się z niej cieszyć i być happy że się załapało ,ale wiem że takie zajęcia po jakimś czasie,wpędziłyby mnie tylko szybciej do głębokiej depresji. Ja po prostu nie jestem przystosowana do takiego trybu i tyle.