04 Maj 2016, Śro 16:57, PID: 538514
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Maj 2016, Śro 17:00 przez verti.)
Był pewien okres w moim życiu, w którym miałem dwadzieścia parę lat, niemalże zerowe doświadczenie w pracy, puste CV, zaczęte i nieskończone studia... ale mam to już za sobą. Uważam, że przez prawie trzy ostatnie lata udało mi się nadrobić kwestię kariery zawodowej i jestem na takim poziomie jak większość 28-latków. Ważne jest to, że nie stoję w miejscu i nie boję się już o utratę pracy, bo wiem, że czeka na mnie dużo innych, ciekawszych ofert w różnych zakątkach Polski.
Najważniejsze jest chyba to, żeby mieć cel w życiu. Ja mam określony cel. Chcę skończyć studia, zdobywać doświadczenie i wiedzę życiową, doskonalić umiejętności językowe. Za dwa lata mam zamiar opuścić moje miejsce zamieszkania i ruszyć w świat. Będę miał wtedy 30 lat i na nic nie będzie jeszcze za późno. Będę mógł gdzieś osiąść, znaleźć dużo lepszą pracę i zająć się innymi sprawami. Mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, tak dużo chcę się jeszcze nauczyć, mieć szeroką wiedzę na wiele tematów. Gdziekolwiek bym nie pojechał, zawsze będę miał jakiś cel w życiu. Jeśli wyjadę na Zachód Polski, to wynajmę mieszkanie, będę spotykał się w ludźmi o podobnych pasjach, pójdę na terapię (niekoniecznie psychologiczną), mam zamiar regularnie uczęszczać na siłownię, a potem udać się na jakiś kurs sztuk walki (o czym marzę od dziecka). Jeśli wyjadę za granicę, to zajmę się tylko pracą i gromadzeniem pieniędzy. Po jakimś czasie wrócę, kupię sobie mieszkanie by mieć szansę na spokojniejszą przyszłość.
Związki? Nie wiem czy kiedykolwiek będę kogoś miał, ale mój kolega ze studiów został w tym roku ojcem w wieku 40 lat. Jeszcze nie jest za późno na to wszystko. Jeśli nie będę w żadnym związku, to na pewno się czymś zajmę, co całkowicie pochłonie mi czas. Tyle rzeczy jest jeszcze do zrobienia, że zawsze będę miał ochotę iść do przodu.
Najważniejsze jest chyba to, żeby mieć cel w życiu. Ja mam określony cel. Chcę skończyć studia, zdobywać doświadczenie i wiedzę życiową, doskonalić umiejętności językowe. Za dwa lata mam zamiar opuścić moje miejsce zamieszkania i ruszyć w świat. Będę miał wtedy 30 lat i na nic nie będzie jeszcze za późno. Będę mógł gdzieś osiąść, znaleźć dużo lepszą pracę i zająć się innymi sprawami. Mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, tak dużo chcę się jeszcze nauczyć, mieć szeroką wiedzę na wiele tematów. Gdziekolwiek bym nie pojechał, zawsze będę miał jakiś cel w życiu. Jeśli wyjadę na Zachód Polski, to wynajmę mieszkanie, będę spotykał się w ludźmi o podobnych pasjach, pójdę na terapię (niekoniecznie psychologiczną), mam zamiar regularnie uczęszczać na siłownię, a potem udać się na jakiś kurs sztuk walki (o czym marzę od dziecka). Jeśli wyjadę za granicę, to zajmę się tylko pracą i gromadzeniem pieniędzy. Po jakimś czasie wrócę, kupię sobie mieszkanie by mieć szansę na spokojniejszą przyszłość.
Związki? Nie wiem czy kiedykolwiek będę kogoś miał, ale mój kolega ze studiów został w tym roku ojcem w wieku 40 lat. Jeszcze nie jest za późno na to wszystko. Jeśli nie będę w żadnym związku, to na pewno się czymś zajmę, co całkowicie pochłonie mi czas. Tyle rzeczy jest jeszcze do zrobienia, że zawsze będę miał ochotę iść do przodu.