28 Lut 2022, Pon 21:06, PID: 855056
(28 Lut 2022, Pon 20:20)niki111 napisał(a):(28 Lut 2022, Pon 19:26)alves napisał(a): A ty w czasie zaczepiania byłaś trzeżwa?Nie pamiętam już, pewnie coś wypiłam, ale na pewno nie byłam nawalona i cały czas kontaktowałam A co to ma za znaczenie, nawet jak dziewczyna jest pijana to znaczy, że można ją obmacywać i natarczywie łazić za nią? Tak się właśnie obwinia ofiary zamiast sprawców "bo miała krótką spódniczkę", "bo chodziła sama nocą", "bo była pijana" itd. Ja już unikam clubów, na trzeźwo jak ktoś gdzieś do mnie zagada to bardzo chętnie porozmawiam, miałam w grudniu miłą sytuację w sklepie jak chłopak chciał o coś zapytać i zaczął się fajny small talk
Ja tez unikam klubow, ale troche z innego powodu. W moim przypadku czesto w takich miejscach dochodzilo do awantur, przepychanek, bojek i tym podobnych chorych akcji. Ja robie sie nerwowa w towarzystwie wielu mlodych, smiejacych sie osob (w ciasnym tlumie), a alkohol tylko podkreca mi wk*rwa. Inni ludzie tez bywaja po alko agresywni i szukaja zaczepek, czesto ktos sie dowalal i probowal mnie sprowokowac.
Ja nie chodze od lat na cluby i na domowki, gdzie jest wiekszosc obcych, nieznanych mi osob tez nie chodze bo tam tez do krzywych akcji czasem dochodzi.
Ja nie pojmuje jak ludzie moga tak sobie chodzic co weekend na clubing i nie spotykac sie z takim zachowaniem, jakims obmacywaniem, zaczepkami czy agresja. Dla mnie to nie do pojecia bo mi sie nocne zycie tylko z takimi rzeczami kojarzy, bo takie mam doswiadczenia.