26 Maj 2016, Czw 16:39, PID: 545474
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Maj 2016, Czw 16:45 przez niki11.)
Zabrzmiało to tak i ja to tak odebrałam, że obwiniam innych o to, że nie zdałam matury, wręcz przeciwnie. Wszystkie pisemne zdałam, problemem jest u mnie matura ustna i nie jest to wina mojego zaniedbania w kwestii nauki, tylko moim problemem jest to, że nie potrafię nic z siebie wydusić, strasznie się denerwuję, nie potrafię ułożyć odpowiednio zdań, wszystko mi się myli, a z litości nie dadzą mi 30%, będę podchodzić ile się da, ale nawet te terapie mi nie pomagają, to co mam zrobić, ja naprawdę chcę mieć to z głowy, a przed komisją mało się nie rozpłakałam, czasem się zastanawiam czy nie wziąć jakiś "wspomagaczy" przed tymi nieszczęsnymi maturami...
Chyba jestem tu jedyna co nie zdała matury takie osoby jak ja są powiedzmy "skreślone" w oczach społeczeństwa, to mnie dodatkowo dołuję, ale nie będę się poddawać...
Chyba jestem tu jedyna co nie zdała matury takie osoby jak ja są powiedzmy "skreślone" w oczach społeczeństwa, to mnie dodatkowo dołuję, ale nie będę się poddawać...