14 Kwi 2016, Czw 22:38, PID: 532252
Zdecydowanie matura. Jak zwykle robiłem wszystko na ostatni moment i w pewnym momencie doszedłem do wniosku, że nie zdążę już przerobić zaplanowanego materiału i wtedy się załamałem. Co ciekawe przez ostatni tydzień przed maturą nic się nie uczyłem, bo każde otwarcie książki czy zeszytu tylko potęgowało stres, a na egzaminach chciałem być chociaż wyspany Na szczęście wszystko udało się zdać (chociaż co przedmiot, to zupełnie inne wyniki)