15 Cze 2018, Pią 17:31, PID: 750506
(15 Cze 2018, Pią 14:27)bajka napisał(a): Mysle ze jesli ktos zdradza partnera z powodu chcicy i alkohoku a nie np z powodu ze partner jest psycholem, nie da sie z nim rozmawiac, ze jesli ktos zdradza pod wplywem impulsu, chwili to powinno sie mu uciac jaja albo wydlubac jajniki. Uwazam ponadto ze takze flirt doaadniejszy albo z podtekstem seksualnym jest nie na miejscu. Nie lubie bardzo flirciarzy o flirciar, jak dla mnie to mogliby zostac poddabi utylizacji, bo to oznaka nieposzanowania czlowieka, tej trzeciej osoby, a takze swojej najblizszej osoby, to jest po prostu nie fair.Jak dla mnie o wiele gorsza bylaby zdrada, ktora wlasnie nie wydarzyla sie pod wplywem jakiegos impulsu jak ta chcica i alkoholek. Zdrada to zawsze zdrada i nic jej nie usprawiedliwia ale to jednak troche co innego jesli do czegos doszlo bo ktos byl pod wplywem alkoholu, narkotykow, czy sa jakies problemy w zwiazku i seks raz w miesiacu. Gorzej jesli ktos zdradza nie dlatego, ze dal sie uniesc chwili a robi to bo faktycznie ma taki zamiar, podjal taka decyzje myslac w pelni racjonalnie bo np. maz zapracowany i i tak go wiecznie w domu nie ma i tak albo zona po urodzeniu 3 dzieci zrobila sie nietrakcyjna... Wtedy zreszta raczej bedzie sie wszystko za wszelka cene ukrywac, usprawiedliwiac i udawac, ze w zwiazku wszysko gra zamiast starac sie problemy rozwiazywac albo zwiazek zakonczyc. I to wg mnie najgorsze.