21 Sty 2018, Nie 11:19, PID: 726768
Cytat: a ta w zamyśle "wierna" była sobie winna, że nie dopilnowała i nie zadbała o partneraSłyszałem o tej filozofii w wersji męskiej - wtedy nazywa się to seksizmem i męską supremacją.
A poza tym cośtam znowu o dziecięcym zdziwieniu, że haj hormonalny się kończy i bez tych dragów niczego nie jest w stanie ukonstytuować, bo "żyje się chwilą". No super, ale po co innym farmazonić, skoro odkładają oszczędności, wykupują obligacje i budują karmniki dla sikorek.