26 Gru 2017, Wto 17:14, PID: 722348
(26 Gru 2017, Wto 16:49)Blablabla napisał(a): nie, bo nikt mi nie wmowi, ze bedzie szczesliwy jesli jego partner bedzie sypial z inna/innymProblem leży w osobie która się potulnie godzi na coś co jej się nie podoba, a nie w otwartych związkach, przecież niektórzy ludzie mogą tak samo źle czuć w związkach tradycyjnych, to co wtedy? Mają się potulnie godzić na związek tradycyjny?
nie wiesz do czego ludzie są zdolni się posunąć i na co sie godzic jesli kochają.
opinie ludzi o otwartych zwiazkach, czy pozwalaniu na zdrade są subiektywnymi ocenami, nie biora pod uwage tego co druga osoba pomysli. Tak jak mowie - to utopia, eufemizm na okreslenie czegos nienormalnego. Ja tak o tym mysle, to moje zdanie i go nie zmienie.
Swoją drogą, chyba nie dałbym rady żyć w takim otwartym związku.