09 Gru 2019, Pon 21:20, PID: 811766
Całe życie sam. Były co prawda jakieś koleżanki w realu, ale żadna nie traktowała mnie poważnie, więc nie można tego nazwać związkiem....
Z jednej strony czuję się przegrany pod tym względem, ale z drugiej mam sporo wolnego czasu na różne hobby... może własna rodzina i dzieci to jednak nie to w czym bym się spełnił? ...a może tak tylko zagłuszam swoją samotność.
I na pytanie jak zagłosowałem - tak, jestem "frajerem" po 30-stce.
Z jednej strony czuję się przegrany pod tym względem, ale z drugiej mam sporo wolnego czasu na różne hobby... może własna rodzina i dzieci to jednak nie to w czym bym się spełnił? ...a może tak tylko zagłuszam swoją samotność.
I na pytanie jak zagłosowałem - tak, jestem "frajerem" po 30-stce.