02 Lip 2017, Nie 13:48, PID: 705969
(02 Lip 2017, Nie 13:28)USiebie napisał(a): ^Czyli nie żadne, nie chcę związku i rodziny, a najzwyczajniejszy w świecie mechanizm obronny. Boję się, nie umiem czegoś osiągnąć to sobie wymyślę pierdyliard powodów dla, których związki są złe, be i w ogóle to sobie wmówię, że lepiej być samemu. (a we środku i tak ciśnie i będzie cisnąć, czasem mniej, czasem bardziej) : PZdziwiłbyś się. Na życie samemu decyduje się teraz mnóstwo facetów, którzy świetnie sobie radzą w życiu. Od dziecka jesteśmy programowani, że związek to lek na całe zło, że to rozwiąże wszystkie problemy. To skąd bierze się to, że około 1/4 małżeństw w Polsce się rozwodzi? Skąd te wszystkie zdrady i skakanie z kwiatka na kwiatek? Życie samemu jest trudne, ze względu na to, że natura bez przerwy się odzywa i żąda drugiej połowy, ale trudno powiedzieć, czy więcej jest korzyści z bycia kawalerem czy żonatym. Wiele jest argumentów za i przeciw i w normalnym społeczeństwie to, że ktoś jest sam nie powinno nikogo dziwić...