12 Sie 2016, Pią 12:28, PID: 565727
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Sie 2018, Śro 12:23 przez vesanya.)
Placebo napisał(a):Jednak wczoraj nie do końca byłam w stanie xD.Odwołam się jeszcze do postów vesanyi bo nie do końca się z nią zgadzam.Dziękuję za te słowa, wyrażone kulturalnie, bez popadania w skrajności i rzucania tekstów o księżniczkach.
Zgadzam się, że nie można oczekiwać od drugiej strony, że magicznie odmieni nasze życie na lepsze. Myślę, że im lepiej ktoś potrafi ogarnąć swoje życie samemu, tym lepiej poradzi sobie w związku i zgadzam się, że w pierwszej kolejności trzeba pracować nad sobą ale też nie ma co ze wszystkiego rezygnować tylko dlatego, że ma się problemy bo często ciężko się ich pozbyć, a może będziemy z nimi żyć do końca, więc na co czekać? A zawsze są gdzieś osoby takie jak my, które potrafiłyby zrozumieć i wesprzeć, i myślę, że znalezienie takiej osoby, nawet w najgorszym momencie swojego życia mogłoby bardzo pomóc. No bo czego nam bardziej potrzeba niż wsparcia psychicznego, zrozumienia, poczucia akceptacji...? Myślę, że musimy tego szukać u innych ludzi i nie oczekiwać od nich, że nas uzdrowią ale też nie czekać na jakieś magiczne uzdrowienie, jeśli samemu tego nie potrafimy dokonać. Druga osoba (zwłaszcza w fobii) może bardzo pomóc i myślę, że więszkość z osób tutaj na forum doceniłaby już samą obecność tej osoby znacznie bardziej niż ktoś przeciętny, kto nie doświadczył w życiu takiej samotności, poczucia odrzucenia, nieakceptacji it...
Fobia będzie ogromnym utrudnieniem w znalezieniu kogoś takiego ale trzeba próbować i dać sobie szansę. Nawet jeśli nie wyjdzie to co? Tego kwiatu jest pół światu a ty już masz dodatkowe doświadczenie w relacjach z płcią przeciwną.
(...)