11 Sie 2016, Czw 13:53, PID: 565433
iLLusory napisał(a):Nie zapomnij kwiatka w butonierce ułożyć.
Jak dla mnie to jest tylko takie gadanie i mydlenie oczu, że jak facet miałby dla kogo się starać, to by mu skrzydła wyrosły i wszystko pozmieniałby w swoim życiu na korzyć i wszystko by mu się zrobiło i udało. To jest bullshit i kłamstwo. Tak serio, to taki ktoś chce się uwiesić na słabej kobiecie, która wszystko za niego zrobi i ogarnie, a on sobie będzie tylko korzystał.
Zle myslicie. A sama potrzeba przelamania roznych barier wynikających z bliskosci I wspolnego mieszkania. Dla mnie sukcesem bylo postawienie klocka, kiedy w pokoju obok jest dziewczyna. Ale to prawda, ze nie mozna oczekiwac, ze kobieta zgodzi się na zwiazek z facetem po to, aby pracowac nad jego ograniczeniami. Facet nie powinien ich mieć, byc motorem napedowym. Ksiezniczkom w takiej roli pękła by żyłka w dupce. Dlatego facet tak musi zorganizowac swoj rozwoj, aby zyskac jak najwieksza zyciowa pewnosc siebie.