11 Sie 2016, Czw 11:50, PID: 565343
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Sie 2016, Czw 11:56 przez vesanya.)
Mokebe, ale żeś popłynąl Zgadzam się z cthuhlu, to oczywiście dotyczy OBU STRON W ZWIĄZKU. Skoro sama jestem niezależna, to czemu nie mogę oczekiwać tego samego od partnera? Ja chętnie bym wspierała kogoś, kto walczy ze słabościami, tak długo jak jest to wsparcie emocjonalne, a nie ciągłe rozwiązywanie cudzych problemów. Nie mam nic do nieśmiałych facetów, którzy starają się samodzielnie pokonywać trudności. Siła psychiczna to nie jest nieposiadanie słabości, tylko aktywna walka z nimi. Tak jak odwaga nie jest brakiem lęku, tylko przelamywaniem się, żeby go pokonać.