03 Kwi 2016, Nie 22:35, PID: 528950
Zas napisał(a):k...a... dajcie spokój, i tak czuję się jak szmata, gdy myślę o moich szansach na bliską relację z kimkolwiek... Smutny
myślicie, że prostytutka, której bym przecież zapłacił, będzie chociaż udawać wyrozumiałą? nawet z terapeutami bywa różnie (zaangażowanie, chęć pomocy itp.)... więc pewnei w moim przypadku to nawet spotkanie z dziwka nie mogłoby sie udać...
kogo ja chcę oszukać?... (siebie?)
Zas, Ty naprawdę tak się tym przejmujesz? Nie ma sensu. To po prostu trzeba przyjąć do wiadomości i żyć dalej. Świat po prostu tak działa i trzeba to zaakceptować.
dziewczyna z naprzeciwka napisał(a):Sam sobie odpowiedziałeś, naturalne że reakcje motłochu są inne niż jednostek tu zgromadzonych.
Tj. na innych forach pisze sam motłoch? Fobicy są jakąś wyjątkowa grupą?
grego napisał(a):Co w niej takiego nie mądrego i dlaczego akurat dziewczyny, które chłopaków mają/miały ją tak bojkotują to mnie jeszcze bardziej ciekawi niż ta sama ankieta.
To jest naprawdę zastanawiające, biorąc pod uwagę fakt, że prawie każda użytkowniczka tutaj w swoim czasie napisała posta o treści typu "mam chłopaka, który mnie wspiera". Moim zdaniem chodzi o to, że kobiety nie bardzo chcą przyznać, że maja łatwiej w tym temacie z tytułu swojej płci. Dlatego też jedne tą ankietę ignorują, a drugie kwestionują jej sensowność (patrz np. drugi post w tym wątku autorstwa Sugar).