15 Mar 2016, Wto 0:33, PID: 523714
Hezam napisał(a):mocart napisał(a):przykład: Z tym twoim wzrostem to Ty świata nie podbijesz, odp- Wiem o tym, dlatego codziennie przed snem się modlę do Pana Boga żebym w nastepnym wcieleniu był taki duży jak Ty (pełny uśmiech i serdeczność, nawet można przyjacielsko poklepac oponenta po ramieniu )
Mocart- zapewne by było tak."no wiem,że by się chciało zapewne wybrałbyś wszystko żeby tylko nie mieć takiej szkara**ej m*rdy. Wykręci rękę do tyłu i odpowie"takie małe g*wno nawet nie może równać się do mnie " "zapewne w byłym wcieleniu byłeś muchą gnojówką, bo j**iesz jak szambo" itd. Taki tekst może zadziałać tylko raz, i nie radziłbym go nadużywać. Sory, za ostre słownictwo.
Bardzo współczuję towarzystwa i otoczenia jeżeli ktoś doswiadcza takich sytuacji, Ale ta scenka która opisales przypomina mi korytarz gimnazjalny i chmare 16 latkow walczacych o pozycję w grupie. Pozaym jeżeli ktoś już wykręca Ci rękę to jest chyba oczywiste że również przychodzisz do rekoczynu i strzelasz mu w twarz, A jeżeli twoja ręka jest grubości jego nadgarstka to zacznij więcej jeść i zapisz się do sekcji bokserskiej
Hezam napisał(a):z takimi ludźmi nie można się spoufalać bo mogą się wk*rwić.
Prosta cięta riposta wywoła uuuuuuu na widowni, a gość zostanie z pustką w głowie, bo zapewne uważał was za łatwy cel i teraz jego system dostał crasha .
Po ripoście, raczej nie przejdzie do czynów jak w przypadku spoufalania,będzie oznaczało przegraną na polu ripost-czego taki człowiek sobie nie odpuści. Będzie czuł się zobowiązany do odpowiedzi. Nastąpi niezręczna cisza-niezręczna dla niego i tyle pewnie coś burknie, przeklnie, zmieni temat, czy wyjdzie.
Spłwa po tobie jak po kaczce- kogo tu oszukujemy. To jest forum o fobii społecznej. Będzie się w tobie gotować, a ty będziesz próbował udawać,że cie to nie obchodzi-Uwierz mi pierwszy lepszy się skapnie.
Bycie alpha mother.... Wątpie, taka odpowiedź raczej nie pasuje do alpha.
Zapewne alpha to ten po drugiej stronie, ale ok.
Będziesz codziennie wciskał mu tekst,że chciałbyś być taki jak on. Zostaniesz jego nadwornym pupilem do gnojenia.
Żeby nie zostać zjedzonym, czasami trzeba pokazać ząbki
Wogole nie zrozumiałeś tego co napisałem, to co wyżej opisałem to sposób by zrównać gościa z ziemią w białych rękawiczkach, ale do tego potrzebna jest odpowiednia mentalność, postawa i zachowanie, więc w przypadku fobika nie bawił bym sie w żadne zagrywki słowne tylko postawił na dominację fizyczną (ją o wiele łatwiej wypracować niż umiejętności komunikacyjne), gość puszcza ci jakiś bolesny ciężki tekst, a Ty do niego mówisz; Co ty powiedziałeś? Podejdź tu do mnie misiu, po czym zwyczajnie szybkim ruchem mocno go strzelasz w twarz, nawet z otwartej dłoni (Jeżeli wejdzie na żuchwe, gość upada i koledzy go budzą przez kolejne 5min) ,Pozatym jako taka sprawność fizyczna sama w sobie daje Ci pewność siebie i pozytywne poczucie wyższości, więc tymbardziej dla fobika wg mnie jednym z najlepszych leków jest sport, a jeżeli ktoś jest całe życie niezdarną przygarbiona łamagą z wklęsłą klatką piersiową to i tak będzie gnojony bez względu na wszyskro