30 Sty 2017, Pon 11:27, PID: 611995
Cytat:- zakupów nie lubię, mało się w tym temacie orientuję, siedzenie w sklepach mnie dobija, po konkretną rzecz i do domuW istocie. Dowartościowanie.
- temat dbania o wygląd, kosmetyków do włosów, maseczek, ubioru itd. odkryłam dopiero rok temu
- Żartuje na temat swoich kompleksów, co serio bywa żartem (a tak robią faceci np. ze swoimi problemami, żeby się dystansować)
- Lubię siedzieć, chodzić, zachowywać się, używać słów typowo "męskich", czyli często to, co nie przystoi dziewczynie
Boże, jakby ktoś słyszał o czym ja gadam z bratem xd
Nawet mój tolerancyjny były, nie zawsze był zadowolony jak się przesadnie jarałam np. dobrym kompem, czy poruszałam temat, no nie kobiecy no
Przykład z lo dla dorosłych: siedzimy w klasie, nagle chłopacy zaczęli żartować, dziewczyny się nie śmiały, większość nawet zniesmaczona, tylko ja się śmiałam
Żarty dziewczyn w ogóle mnie nie bawiły, wręcz bulwersowały, bo były na temat facetów lub płytkich spraw. Tematy typowe wśród grona kobiet, też mnie nie interesują, a ich nie interesuje o czym ja mówię
- Nie lubię pocieszania kłamania, co często widzę w relacjach kobiet. Czyli powiem, że przytyła jeśli się spyta czy tak jest, doradzę też jak może schudnąć. Nie z wredoty, tylko szczerości.
- Dużo dziewczyn w moim otoczeniu lubi wywyższać się nad facetami, że są mądrzejsze, zaradne, ze one mogą żartować z facetów, ale oni z nich nie itd. Paczą na różnice płciowe, a ja tym gardzę. Często nawet bardziej patrzę na kobiety, że są przewrażliwione, czasem płytkie i niezdecydowane, nie potrafiące panować nad emocjami, zbyt dyplomatyczne wobec kobiet. Wiem, że płeć ma małe znaczenie, po prostu u kobiet częściej to widzę
- Lubię grać na pc, ciekawi mnie informatyka, nienawidzę plotkować, tylko konkretne informacje, nie robię fochów, tylko mówienie, jak się coś nie podoba, nie kieruję się emocjami w kłótniach, oglądam anime, filmy akcji, fantasy itd.
Może takie otoczenie, ale wokół mnie kobiety tak nie robią
No dużo tego no
Ale się dowartościowałam, aż czuję poczucie winy. Idę się skrytykować przy muzyce
Jest jakaś grupa kobiet, która czuje się bardziej podobna do rzekomo rozsądniejszych facetów. Tylko zamiast wyciągnąć z tego wniosek, że skoro ona nie jest tak stereotypowa, to inne kobiety też nie muszą być, wyciąga wniosek, że jest wyjątkowa. No spoko. Mądre to nie jest, ale przyjemne na pewno.
Im niższe iq, tym bardziej stereotype zachowania dla obu płci. Więc nie twierdzę, że tacy ludzie nie istnieją. Stereotypowy facet to też nie jest jakiś super kompan do rozmów o naturze świata.
Przepraszam, że się znowu dopieprzam, Mar. Nie chcę Cię urazić, ale ten temat działa na mnie jak płachta na byka. Nie wiem, z jakiego powodu ludzie uważają, że nie wolno obrażać jednostek, a obrażanie grupy jest w porządku.
Cytat: Paczą na różnice płciowe, a ja tym gardzę.Chyba, że to prowo, to cofam.
A, jeszcze gdyby ktoś próbował argumentować w stylu, że po prostu padły tu jakieś różnice pomiędzy płciami, to chciałabym podkreślić kałużę pogardy, jaka się z tego wylała. I spośród zachowań stereotypowych skupianie się tylko na wadach jednej z płci.