28 Kwi 2016, Czw 22:23, PID: 536442
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Kwi 2016, Czw 22:47 przez grego.)
i tak całe życie się męczyć wbrew swojemu charakterowi i żyć w strachu, że jak przestaniemy być rozrywkowi to Cię rzuci?. Dzięki. I weź nie wyjeżdżaj tak z tą fobią społeczną bo z nia nie byłbyś w stanie tego robić, poprostu nie odczuwał byś takiej potrzeby przebywania z ludźmi i czerpania z tego przyjemności. Poza tym chyba sam wspomniałes, że co najwyżej jesteś traktowany jako sympatyczny, nieśmiały kolega... Nie boli to Ciebie?
Wiesz, w sumie brawo za odwagę, bo jakiś tam problem ze soba masz, ale ja i tak podtrzymuje swoje zdanie, że szukanie "tej jedynej" dla fobika w takim miejscu jest poronione i bezsensowne w dłuższej perspektywie. Takich dziewczyn często unikają nawet normalni faceci, jesli chodzi o poważniejsze związki, bo to jednak bardzo nie pewny materiał na żony, delikatnie rzecz ujmując..., a co dopiero dla nas.
Wiesz, w sumie brawo za odwagę, bo jakiś tam problem ze soba masz, ale ja i tak podtrzymuje swoje zdanie, że szukanie "tej jedynej" dla fobika w takim miejscu jest poronione i bezsensowne w dłuższej perspektywie. Takich dziewczyn często unikają nawet normalni faceci, jesli chodzi o poważniejsze związki, bo to jednak bardzo nie pewny materiał na żony, delikatnie rzecz ujmując..., a co dopiero dla nas.