25 Kwi 2016, Pon 15:01, PID: 534986
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Kwi 2016, Pon 15:31 przez grego.)
no pomysł z podziałem iście ciekawy, w sumie to tylko na wakacje nie jeżdżę
Dla mnie to jest nie pojęte aby ktoś taki jak my chodził do klubów i na dodatek sie tam dobrze czuł i bawił, to sie wyklucza.
Jak fobik może się dobrze czuć w tłumie otaczających go ludzi, ścisku, głośniej muzyce kiedy odczuwa lęk wychodząc na ulicę, do sklepu. Co wy tu pie.... albo sie ktoś przymusza mimo wszystko albo nie jest żadnym fobikiem i nic mu nie dolega tylko jest nierozgarnięty.
Ja zbytnim fobikiem w sumie nie jestem i na pewno nie dostał bym papierów, a mimo to w życiu w klubie nie byłem i odczuwał bym lęk i niesmak, obrzydzenie idąc tam, a po paru minutach musiał bym uciekać tak jak ze zwykłej dyskoteki.
Dla mnie dziewczyna uczęszczająca w takie miejsca jest całkowicie przekreślona bo to świadczy o jej imprezowym charakterze i z pewnością nie nadawała by się dla mnie.
Dla mnie to jest nie pojęte aby ktoś taki jak my chodził do klubów i na dodatek sie tam dobrze czuł i bawił, to sie wyklucza.
Jak fobik może się dobrze czuć w tłumie otaczających go ludzi, ścisku, głośniej muzyce kiedy odczuwa lęk wychodząc na ulicę, do sklepu. Co wy tu pie.... albo sie ktoś przymusza mimo wszystko albo nie jest żadnym fobikiem i nic mu nie dolega tylko jest nierozgarnięty.
Ja zbytnim fobikiem w sumie nie jestem i na pewno nie dostał bym papierów, a mimo to w życiu w klubie nie byłem i odczuwał bym lęk i niesmak, obrzydzenie idąc tam, a po paru minutach musiał bym uciekać tak jak ze zwykłej dyskoteki.
Dla mnie dziewczyna uczęszczająca w takie miejsca jest całkowicie przekreślona bo to świadczy o jej imprezowym charakterze i z pewnością nie nadawała by się dla mnie.