15 Mar 2016, Wto 13:42, PID: 523812
Normalną znajdziesz prawie wszędzie. W warzywniaku też możesz poznać dziewczynę, na ulicy też i to wcale nie zachowując się jak desperat, zboczeniec, albo ktoś po+. Mój kolega z pracy właśnie w warzywniaku mając na oku obcą dziewczynę tak celowo skomentował jakiś artykuł spożywczy, gdy go kupowała i gadka poleciała. Później przez tydzień się spotykali. No, ale do tego to trzeba być takim myśliwym, mieć duże doświadczenie, wyczucie i umiejętności społeczne. Oczy dookoła głowy by kobietę zauważyć, ocenić po wyglądzie i zachowaniu, zakomunikować jej niewerbalnie, że jest się zainteresowanym i z jej mowy ciała wywnioskować, że coś z tego może być. Wziąć pod uwagę otoczenie, sytuację i nawiązać rozmowę z dystansem. Pytanie retoryczne ilu fobików mogłoby tego dokonać, pomijając już umiejętności, z olbrzymim lękiem towarzyszącym takim sytuacjom? Nawet gdyby jakiemuś się to udało, to ile takich zwykłych dziewczyn będzie chciało być z fobikiem na dłużej?