29 Mar 2016, Wto 14:45, PID: 527212
Fakyoall napisał(a):A tak właściwie to faktycznie tak duży strach był tylko za pierwszym razem. Z każdym kolejnym jest coraz lepiej i luźniej. Noo i podobno jestem w tym nawet dobry. mt050Już nie czujesz tego paraliżującego lęku, o którym pisałeś w pierwszym poście? Jak się sytuacja rozwinęła?
Myślę, że bardzo ważne jest wzajemne zaufanie. Jeśli masz poczucie, że dziewczyna Cię bardzo dobrze zna i w pełni akceptuje, to wiesz, że będzie chętna, żeby przejść z Tobą te pierwsze (może nawet nieudane) pocałunki i wspólnie nauczyć się swojego rytmu. Ale nawet te gorsze momenty chyba powinny sprawiać przyjemność, bo jednak są dowodem bliskości Was łączącej?
grego napisał(a):to sa jeszcze inne panie..., które za pewną opłatą was tego nauczą tylko w sumie nie wiadomo po co, bo w naszym wypadku umiejątność raczej mało przydatna i wykorzystywanaTak z ciekawości, o jakich paniach piszesz? Bo chyba nie o prostytutkach?