09 Mar 2016, Śro 0:01, PID: 521320
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Mar 2016, Śro 0:01 przez Zasió.)
"Ja po wielu swoich doświadczeniach czuję, że psychologia to dziedzina, która formułuje problemy, znajduje przyczyny, opisuje stany, ale kompletnie nie działa w terapii. "
Dokładnie tak.
99% spychologów kompletnie nie ma pomysłu jak pomagać. Umieją tylko gadać i walić teksty typu.. jak to szło, stap? "niech rosną w was te pytania". Z drugiej strony - z tymi od CBT jest chyba lepiej, ale na ile - nie ocenie próbując dopiero pierwszy raz.
Przykład z nerwicą nietrafiony, bo to nie tak, że on gryzie sie w palec bez powodu. to co opisałaś później to jest właśnie mechanizm OCD. Niestety, na OCD się nie leczyłem, teraz jako tako nad tym panuję.
Dokładnie tak.
99% spychologów kompletnie nie ma pomysłu jak pomagać. Umieją tylko gadać i walić teksty typu.. jak to szło, stap? "niech rosną w was te pytania". Z drugiej strony - z tymi od CBT jest chyba lepiej, ale na ile - nie ocenie próbując dopiero pierwszy raz.
Przykład z nerwicą nietrafiony, bo to nie tak, że on gryzie sie w palec bez powodu. to co opisałaś później to jest właśnie mechanizm OCD. Niestety, na OCD się nie leczyłem, teraz jako tako nad tym panuję.