13 Lip 2017, Czw 14:52, PID: 706970
(20 Cze 2017, Wto 9:28)kartofel napisał(a): mam wreszcie normalną pozycję (czyli nie kozła ofiarnego) i ludzie traktują mnie normalnie (a nawet na swój sposób szanują, przez co dość długo bylam w szoku ).Heh, doskonale znam to uczucie. Ja nadal odczuwam lęk, że ludzie się "zorientują" i zaczną mnie traktować tak jak kiedyś.
(13 Lip 2017, Czw 12:45)Promyk napisał(a): Żałuję, że nigdy nie odwinęłam się jednemu czy drugiemu, teraz bym im tak dogadała przy stole, że by im w pięty poszło.Takie odpowiedzi niestety najcześciej przychodzą po czasie.