07 Gru 2016, Śro 21:14, PID: 600441
Wtrące swoje trzy grosze. Kiedy byłem za granicą, przez półtora roku pod moją chatę przychodzili ludzie i wyzywali mnie na maksa. Przez ok. 3 miesiące codziennie. Później z coraz mniejszą częstotliwością, ale jednak cały czas. Nawet w przeddzień mojego wyjazdu zrobili sobie mega jazdę. No i wylądowałem w psychiatryku.