15 Mar 2016, Wto 23:57, PID: 523990
Wycofany napisał(a):Jak to mówią, co Cie nie zabije to Cie wzmocni
Też uważam to zdanie za nieprawdziwe.
W podstawówce paru chłopaków dawało mi w kość, nie wiem do dziś czemu. broniłam się jak umiałam - jednemu, dużo młodszemu, dałam kopa w jaja, potem ukrywałam się przed jego starszym bratem. Z innymi, rówieśnikami z klasy już tak łatwo mi nie poszło. Zebrali się w paru i mnie gnoili, zupełnie bez powodu. pójście do pani nic nie dawało.
Wydaje mi się, że od zawsze sprawiałam po prostu wrażenie słabej osoby. Obecnie sprowadza się to do nazywanie mnie zdrobniałym imieniem i brakiem asertywności z mojej strony. W ostatniej robocie jakiś dorosły koleś zakochal się we mnie (!!!!) i robił przy wszystkich maślane oczy, ale tak ostentacyjnie, że oczywiście wszyscy się smiali. Niestety nie z niego, tylko ze mnie. Brzmi zabawnie i miło - było starsznie żenujące. Nie bylam w stanie powiedzieć mu po prostu s+. Ani w ogole się zachować