08 Gru 2008, Pon 14:50, PID: 99408
Gratulacje, Skylar, fajnie, ze masz takich rodziców. Ja swoim nie powiem, moja sytuacja rodzinna jest troche bardziej skomplikowana. Z ojcem nie rozmawiam, oprócz wymiany takich słów jak "cześć","co słychać", "ok". I wcale nie żałuję, że tak jest, po osiągnięciu pełnoletności, zerwę z nim całkowicie kontakty. Co do mamy: urabia sobie ręcę po łokcie, żeby zapewnić mi to wszystko, co mam, ma problemy ze zdrowiem; nie mam sumienia dokładać jej jeszcze tego ciężaru; wiem, że bardzo by to przeżyła. Tak więc nikt nie wie o moim problemie i nie sądzę żeby to się zmieniło.