16 Lut 2016, Wto 22:59, PID: 516012
PeggySue napisał(a):Raczej jadam normalnie. W tym momencie przynajmniej tak jest. Przy poprzednim ataku miałam podejrzenia, że dodatkowy wpływ może mieć uboga dieta, niezdrowe jedzenie (głównie fast-foody), ponieważ mam tendencję do popadania w stany totalnego lenistwa i nie dbam wtedy o to jak wyglądam, co jem, a wokół mnie panuje bałagan. Ale to raczej efekt spadku nastroju, a nie odwrotnie, tak bym przypuszczała. Choć człowiek czasem się już gubi i tak na prawdę nie wiadomo, co ma znaczenie, a co nie..
W każdym razie w obecnej sytuacji jem normalne posiłki, ponieważ nawet jeśli brak mi chęci do gotowania, to w domu jest osoba, która może ugotować za mnie. Jedynie co, to być może nie zwracam uwagę na to jak wyglądają moje śniadania, czy kolacje. Nie staram się wymyślić czegoś ciekawego do pracy, ale tak na prawdę na nic też nie mam ochoty i zdarza się, że w pracy nie zjem niczego, co sobie przygotuję.
Jedno jest pewne, moje problemy nasilają się wśród ludzi, bo wtedy nawet kęs chleba nie chce mi przejść przez gardło, mam wrażenie że zbyt głośno przełykam.
.
Kochana, wiesz jak fajny jest ten stan kiedy jest się w pełni "normalnym" i czerpie się totalną przyjemność z życia? Doświadczyłaś go, więc nie jest Ci on obcy! niech bedzie dla Ciebie nadzieja na to, ze wszystko bedzie dobrze. I jak masz gorszy dzien to powtarzaj sobie, ze "TO PRZEJDZIE". Bo uwierz mi, przejdzie! Zainteresuj się jakims sportem, jesli pracujesz, wskazane jest, zebys miala troche aktywnosci fizycznej. Lubisz biegac? Chcesz zapisac się na ZUMBE? Sprobowac Jogi? Cokolwiek by to nie bylo sprobuj! NA PEWNO musisz pocwiczyc oddychanie, jestes niedotleniona, co wynika ze stresu, ja tez tak mialam! Cwicz gleboki oddech, wychodz czesto na spacery i poprostu oddychaj! Oddech jest bazą naszego istnienia, zadbaj o to, zeby byl jak najzdrowszy, najdluzszy, najspokojniejszy. Oddychaj przepona, poczuj wibracje w podbrzuchu dotlenisz mozg i bedziesz bardziej skoncentrowana i przy okazji skupiajac sie na Twoim oddechu nie bedziesz myslala o niczym innym, sprobuj!
Wszystko bedzie dobrze, jesli chodzi o relacje z innymi, kazdy z nas ma z tym problem! Kazdy przejmuje sie zdaniem innych, kazdy czuje sie nieswoja, nie lubi niezrecznej ciszy, ma problemy z otwarciem sie, mniejsze lub wieksze. Poprostu zaakceptuj siebie i swoje problemy, a z akceptacji wyniknie cos wiekszego, lepszego- milosc do siebie i wtedy bedzie Ci znaczniej latwiej otworzyc sie na ludzi